Czuwaj!
Witajcie na stronie
1 Konstantynowskiej Drużyny Starszoharcerskiej
'WATAHA'

Historia


1 KDSH WATAHA
czyli wspomnienia Konstantynowskich Wilków

Trochę historii... Czyli garść informacji o początkach drużyny, odrobina wspomnień i co nieco o pierwszej odsłonie 'WATAHY'

   Pomysł na drużynę powstał w roku 2004 po obozie w Lucieniu. Kadra obozu widząc potencjał młodzieży z Konstantynowa postanowiła założyć drużynę harcerską by połączyć młodych, energicznych i chętnych do pracy młodych ludzi. Podobno sam pomysł padł pierwszy raz w słynnym w naszych okolicach, tramwaju linii 43. Nie było przy tym wielkich założeń, podniosłych haseł.
   Drużyna miała być dla wszystkich. Każdy miał czuć się w niej dobrze i przede wszystkim swobodnie.
   Hasłem przewodnim, a wręcz mottem drużyny stało się ,,Nic na siłę”, które było powtarzane jeszcze przez wiele, wiele lat rzez Harcerzy i Instruktorów noszących czarne chusty ze srebrnymi frędzelkami.
Tak powstała 1 Konstantynowska Drużyna Harcerzy Starszych ''WATAHA”, której kolejno drużynowymi byli:

~Dh. Wojtek Nowak

~Dh. Kasia Kraska

~Dh. Justyna Owczarek

~Dh. Maciej Sałata

Członkowie ,,WATAHY” i ich mundury rozpoznawali byli poprzez:


~Czarne berety

~Czarne chusty ze srebrnymi frędzelkami

~Czarne getry z białymi paskami

   Kultowych pomysłów, powiedzonek, gier i zabaw było bez liku. Do tej pory są z uśmiechem wspominane przez każdego, kto z 'WATAHĄ' miał styczność. Są to wydarzenia i wspomnienia sprzed wielu lat, o których nie sposób zapomnieć, więc na pewno warto je tu przytoczyć.
   Pierwszym problemem kadry drużyny, z którym zmagało się wiele osób (między innymi władze miasta, dyrektorzy szkół i wszyscy, którym przyszło napisać nazwę drużyny) było to, jak napisać słowo ,,wataha”. ,,H” czy ,,CH”? Wielu bowiem uparcie twierdziło, że nazwę tą powinno pisać się przez ,,CH”, a każdy kto kiedykolwiek pisał o Watasze musiał sprawdzić pisownię w słowniku. Nie obyło się więc bez zabawnych pomyłek i anegdot z tym związanych.
Dla zainteresowanych: WATAHA zawsze pisaliśmy, piszemy i będziemy pisać przez ,,H”!
   Pierwszym, kultowym powiedzeniem drużyny, które było powtarzane do kilkunastu razy na każdym spotkaniu drużyny było sławne: ,, Cześć ! Jesteśmy Hasacze. Lubimy hasać. Pohasaj z Nami! Fajnie się hasa?? To pohasaj z nami dalej. My idziemy hasać dalej, ale Ty nie przestawaj!”
Więcej o Hasaczach znajdziecie w Internecie, między innymi na portalu Facebook.com
   Oficjalnym powitaniem WATAHY było grupowe zjedzenie marchewek na początku każdej zbiórki.

Najpopularniejszymi zabawami w drużynie były: ,,studnia”, ,,kupa”, ,,HA HA” i ,,mafia”.

~Panowie z WATAHY wymyślili autorską grę, tylko dla męskiej części drużyny, która była hitem wielu obozów i biwaków, a jej wszystkie reguły są w całości znane tylko wybranym szczęśliwcom. Jest to karciana gra ,,Kij Ci w oko” i mogą w nią grać tylko wtajemniczeni.

~Drużyna objęła kultem między innymi: kiełbę, zielone landrynki i jako w majonezie.

~Tajnym sygnałem porozumiewawczym był ,,SZPON”. Legenda mówi też o ,,Szponku” i jego osobistym wkładzie w tę historię...

Działalność drużyny:

,,WATAHA” w jej pierwszym wydaniu brała udział między innymi w świętach lokalnych i państwowych. Święcie Chorągwi Łódzkiej. Biwakach i rajdach. Obozach harcerskich. Oto niektóre z nich:

~ Obóz harcerski- Świętouść 2005
~Biwak drużyny w Kazimierzu (kolejno 18-21.08.2005; 28-30.08.2005; 5.05-7.05.2006)
~ Obóz harcerski- Oćwieka 2006
~ Obóz harcerski- Lucień 2007
~Obóz harcerski- Majdan Sopocki II 2008
~Rajd ,,Zostań dzieckiem Neru”- Konstantynów Łódzki

,,WATAHA” działała od roku 2004 do obozu letniego w Majdanie Sopockim II, który był ostatnim Watahowym wyjazdem przed przekwalifikowaniem drużyny pod koniec 2008 roku.
Około stycznia 2009 roku, 1 KDHS ,,WATAHA” została przekwalifikowana na

~21 Konstantynowską Drużynę Wędrowniczą Mandragora,

do której przeszło wiele Harcerek i wielu Harcerzy z 1 KDHS. Wielu ludzi odeszło, niektórzy wyjechali, część wstąpiła do innych drużyn, jeszcze inni założyli nowe drużyny i działają do dziś. Ale zapytani, zawsze odpowiedzą, że ich pierwszą, prawdziwą drużyną była ,,WATAHA”.

Powrót do ,,korzeni”... czyli o tym jak postanowiono odtworzyć ,,WATAHĘ”
We wrześniu 2009 roku, po obozie w Jarosławcu powstała 44 Konstantynowska Drużyna Wielopoziomowa PANDEMONIUM im. Batalionu Parasol. Była to drużyna składająca się z dzieci i młodzieży Konstantynowa, która miała niezwykły potencjał i chęci. PANDEMONIUM powstało specjalnie dla nich by stworzyć im środowisko zdrowego rozwoju,  zabawy i pracy.
W ciągu zaledwie 3 miesięcy drużyna rozrosła się ponad możliwy do opanowania stan. Ponieważ jej członkami byli zarówno harcerze jak  i harcerze starsi oraz wędrownicy, nie wszystkim odpowiadał już program, który chcąc nie chcąc albo był za trudny dla Harcerzy, albo za łatwy dla Wędrowników. Dodatkowym problemem był fakt, iż drużyna powoli przestawała mieścić się w harcówce, a nastała zima i PANDEMONIUM nie miało się gdzie podziać. Na radzie drużyny, w której skład wchodziła drużynowa Dh. Patrycja Flisiak, przyboczna Dh. Aleksandra Wybrańska i przyboczny Dh. Konrad Fiszer, podjęto decyzję rozwiązującą ten problem.
Postanowiono o podziale PANDEMONIUM na dwie suwerenne drużyny: starszoharcerską i wędrowniczą.Wędrownicy mieli zostać w 44-tej pod dowództwem Dh. Patrycji Flisiak, a Harcerze Starsi mieli trafić do nowej drużyny. Pomysłów i propozycji na nową drużynę padło kilka. W planach było utworzenie zupełnie nowej jednostki (nazywać się miała Amistad), ale w głowach kadry zaświtała jeszcze jedna, nietypowa myśl...
W ten sposób z szacunku dla przeszłości, aby upamiętnić pierwszą, ,,nowożytną” i najdłużej działającą drużynę starszoharcerską w naszym mieście, dla podtrzymania tradycji i postanowiono dopisać dalszy ciąg historii ,,WATAHY”. Postanowiono wskrzesić do życia drużynę, która leżała odłogiem w strefie wspomnień i pamiątek. Odkurzone zostały barwy drużyny, proporzec przechowywany przez dawną proporcową został odnowiony, tak jak kontakty między starymi członkami 1 KDHS.
W styczniu 2010 roku powołano do życia


1 Konstantynowską Drużynę Starszoharcerską ,,WATAHA”.

Ta drobna zmiana w nazwie symbolizować miała nowy rozdział w historii drużyny, przy jednoczesnym zachowaniu  starych tradycji. Połączenie starego z nowym. Połączenie tego co było z zupełnie nowymi technikami, pomysłami i odrobinę innym charakterem drużyny. Nowa twierdza na odgruzowanych fundamentach.

Stanowisko drużynowego objęła dawna, wieloletnia zastępowa w 1 KDHS 
- Dh. pwd. Aleksandra Wybrańska.

1 comment:

  1. Po pierwsze przydałoby się kontynuować ten blog, super że jest aż tyle o początkach tej wspaniałej drużyny.

    Moim zdaniem czas przywrócić jej świetność

    ReplyDelete